czyli co?.zaczynamy moje gary, przydasie kuchenne,widelce , noze ,lyzki do boju . na pierwszy ogien choc niedoslownie ,idzie herbata .Bedzie tu rzecz o herbacie wszaK mieszkam teraz w kraju fajfoklokow( choc wcale rzecz nie ma sie tak ) typowa angieska herbatka z ciasteczkiem pita jest o 3 pm jak to mowi sie w Angli .Polska 15.00 a tak naprawe tea czyli pozny obiad jest o 5.pm czyli naszej 17.00
chleb- no coz o tym to by mozna pisac i pisac .Ja kocham chleb,zapach i rozkosz robienia.kiedy jest jeszcze cieply chrupiacy i rozplywa sie w ustach z cieplym maselkiem to jak orgazm przy stole ,mam nadzieje ze dzieci tego nie czytaja.
a zostalo mi jeszcze to co tygryski lubia najbardziej.slodkie slodkie ,yummmy ,yummy.generalnie to niepowiem sama niewiem skad mi sie taki brzuchol zrobil czyzby od serniczka ?
no to wystartowalam mniej wiecej sciezka wytyczona co ja tu bede wypisywac . jest karnawal trzeba bedzie sie postarac . marcinowe rogale .faworki ,przystawki .jest pole do zaorania i jeden kawalek tego pola zaoram ja moimi lapkami w mojej kuchni i na moim stole .
to zapraszam na uczte bo bedzie tlusto slodko kwasno i smakowicie.
majowa w kuchni zaprasza do stolu
Mnie dwa razy zapraszac nie trzeba :))))
OdpowiedzUsuńChleb...wlasnie zakupilam maszyne do pieczenia, ale co dalej...to juz czarna magia :)
Ciasta, oj uwielbiam, desery... tez. Miesozerna jestem... z herbata gorzej, moze nie istniec... serce kawie oddalam... ale kto wie, jak zapodasz dobry sposob na przyrzadzanie tea, moze i to polubie :)
Halinko, zatem do dziela... i trzymam kciuki :))